VESTRA Odszkodowania za represje 2024-10-20 Wielu Klientów naszej kancelarii pyta, w jakich sytuacjach mogą ubiegać się o odszkodowanie za represje. W tym artykule przedstawiamy jedną z przykładowych historii, z którą zgłosiły się do nas dzieci poszkodowanego (w dalszej części artykułu określanego jako “S.”). Odszkodowanie dla represjonowanych – wyrok. Ojciec klientów był zaangażowany w działalność niepodległościową, przez co został pozbawiony wolności w okresie od października 1944 roku do stycznia 1946 roku. Ze względu na złe warunki i traktowanie, które doprowadziło S. do uszczerbku na zdrowiu fizycznym i psychicznym, dzieci poszkodowanego zwróciły się do nas po należną rekompensatę. – Represjonowany: członek Armii Krajowej od 1942 roku, zbierający informacje o ruchach wojsk i żandarmerii niemieckiej oraz pozyskujący pożywienie dla swojego oddziału. Aktywnie walczący o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej. – Wyrok: pozbawienie wolności i zesłanie do łagru od października 1944 roku do 22 stycznia 1946 roku. – Miejsce odbywania kary: obóz w Borowiczach. – Odszkodowanie: ok. 80 tysięcy złotych odsetki tytułem odszkodowania i 300 tysięcy złotych odsetki tytułem zadośćuczynienia. Uwięziony za walkę o niepodległość Rzeczpospolitej Polskiej Odszkodowanie dla represjonowanych – wyrok. Poszkodowany doświadczył prześladowania ze strony radzieckich organów ścigania już w 1944 roku. Wówczas osoby dowodzące wojskami ZSRR wydały dyrektywę, która ostrzegała o obecności na zajmowanych terenach (Polski) osób wrogo nastawionych do ZSRR. Do tej kategorii zaliczali się w szczególności przedstawiciele Polskiego Państwa Podziemnego, jak i jego zbroje ramię – Armia Krajowa. Omawiane w tej historii represje wobec Polaków miały więc miejsce w latach stalinowskich. W 1944 roku wskutek umowy zawartej pomiędzy PKWN a Mołotowem, polska ludność w strefie działań wojennych została poddana masowym aresztowaniom i wywózkom. Miało to miejsce m.in. na terenie Lubelszczyzny. Jedną z ofiar tych działań był S. – ojciec naszych wnioskodawców. Tuż po aresztowaniu został on osadzony w Zamku w Lublinie, a następnie przesłuchany i zesłany do jenieckiego obozu NKWD w Borowiczach. Represje wobec Polaków: brak jedzenia, wody i wyczerpująca praca Już sama dwutygodniowa podróż w miejsce zesłania uwłaczała ludzkiej godności. Więźniów wywożono w wagonach towarowych z oknami zabitymi deskami. Potrzeby fizjologiczne załatwiano w obecności współtowarzyszy podróży do przygotowanego w tym celu otworu. Choć na środku umieszczono piecyk, nie zapewniał on dostatecznego ciepła ze względu na brak opału. Do tego dochodziła głodówka: przez 14 dni podróży więźniowie otrzymali trzy razy po kilka sucharów i raz po jednym solonym śledziu. Pierwszy ciepły posiłek (zalane gorącą wodą łupiny ziemniaków) wydano im dopiero po przybyciu na miejsce zsyłki. Obóz w Borowiczach znajdował się ok. 1 kilometra od rzeki, przez co osadzeni mieli bardzo ograniczony dostęp do wody. Po raz pierwszy pozwolono im się umyć dopiero w lutym, czyli po 3 miesiącach pobytu w łagrze. W obozie panowały tragiczne warunki: wszędzie panoszyły się wszy, pluskwy i szczury, a z uwagi na przepełnienie, więźniowe spali po kilka osób na pryczy lub bezpośrednio na lodowatej podłodze. Wyżywienie stanowiło 600 gramów ciężkiego, gliniastego chleba z wodnistą zupą, które podawano rano i wieczorem. Temu wszystkiemu towarzyszył przymus wyczerpującej pracy w systemie trzyzmianowym. Powszechne było niedożywienie, wysoka śmiertelność (pierwszego roku zmarło ok. 12% osadzonych), oraz skrajne wycieńczenie organizmu. Sytuacja S. w okresie powojennym. Szkody fizyczne i psychiczne S. został zwolniony z obozu w styczniu 1946 roku. Wychudzony oraz wykończony psychicznie i fizycznie, został z trudem rozpoznany przez własną żonę. Miał problem z poruszaniem się, a nawet wykonywaniem podstawowych czynności. Przez ogromną traumę unikał rozmów na temat życia w obozie. Kiedy już jednak decydował się mówić, opowiadał o nieludzkim transporcie, wyrzucanych z wagonu ciałach współwięźniów, doskwierającym zimnie i nieustannym, dotkliwym głodzie. Jak wygląda walka o odszkodowanie dla represjonowanych z kancelarią Vestra? Po szczegółowej analizie i zebraniu niezbędnych dowodów, m.in. wydruku z internetowej bazy “Indeks Represjonowanych”, materiałów archiwalnych, czy dokumentacji udostępnionej nam przez stowarzyszenia osób represjonowanych i kombatantów, złożyliśmy do sądu wniosek o zasądzenie odszkodowania i zadośćuczynienia dla rodziny osoby represjonowanej. Do odszkodowania (które w tym przypadku wyniosło łącznie ok. 80 tys. zł) uprawnione są m.in. osoby bezpośrednio represjonowane poprzez aresztowanie i zesłanie w miejsce odosobnienia, które utraciły możliwość wykonywania pracy i uzyskiwania z tego tytułu dochodów. W przypadku zadośćuczynienia (w ramach którego dzieci S. otrzymały łącznie 300 tys. zł) wobec osób represjonowanych działa zasada, wedle której przydziela się je stosownie do krzywd niematerialnych – czyli całokształtu cierpień fizycznych i psychicznych, których doznał poszkodowany. Kto może uzyskać odszkodowanie dla rodzin osób represjonowanych? Choć wielu Polaków było ofiarami represji wojennych, okrutne prześladowania okresu stalinowskiego i PRL również nie mogą odejść w zapomnienie. Dlatego wobec osób represjonowanych w okresie komunizmu działa tzw. Ustawa lutowa z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Zgodnie z jej treścią, osoby walczące o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od 1 stycznia 1944 do 31 grudnia 1989 mogą ubiegać się o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Jeśli prześladowany zmarł, prawo do rekompensaty przechodzi na rodzinę osoby represjonowanej. Zgodnie z art. 8 ust. 1 Ustawy lutowej są to: dzieci represjonowanego jego małżonek jego rodzice Jesteś członkiem rodziny osoby represjonowanej? Sprawdź, czy dziedziczysz roszczenie o odszkodowanie po zmarłym bliskim. Zgłoś się do naszej kancelarii po bezpłatną analizę! Wysokie odszkodowania dla represjonowanych i ich rodzin Odszkodowanie dla represjonowanych – wyrok. Wobec osób represjonowanych działa nie tylko Ustawa lutowa. Wcześniej maksymalna kwota, jaką można było uzyskać, wynosiła 25 tysięcy złotych. Aktualnie sądy nie są ograniczone w przyznawaniu osobom represjonowanym bardzo wysokich odszkodowań, które sięgają nawet kilkuset tysięcy złotych. Udzielana rekompensata finansowa zależy od: wielkości szkody, warunków przetrzymywania/sposobu traktowania represjonowanego, jego stanu psychicznego, okresu odosobnienia, a także ogólnego wpływu na jego życie rodzinne, osobiste i zawodowe. Bliska Ci osoba doświadczyła represji wobec Polaków w okresie stalinowskim, czasach PRL? A może podczas wprowadzenia stanu wojennego w 1981 roku? Walczymy o wysokie rekompensaty dla rodzin osób represjonowanych. Napisz lub zadzwoń, aby otrzymać bezpłatną analizę swojej sprawy. -