W maju 2016 r. dwie instytucje chroniące konsumentów we wspólnym stanowisku przypomniały, że kredytobiorcy spłacający zobowiązanie przed terminem powinni otrzymać zwrot części pobranych opłat i prowizji. Jak donosiliśmy, banki odrzucają reklamacje dotyczące takich spraw. Zdarzają się jednak wyjątki – jeden z czytelników poinformował redakcję, że odzyskał pieniądze.
Stanowisko opublikowane przed kilkoma miesiącami przez
Rzecznika Finansowego i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczyło
fragmentu ustawy o kredycie konsumenckim. Mówi on, że „w przypadku spłaty
całości kredytu przed terminem określonym w umowie, całkowity koszt kredytu
ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas
obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą”.
Instytucje zwróciły uwagę, że dotyczy to również prowizji i opłat, zwykle opłacanych na początku obowiązywania umowy kredytowej. Przykładowo, jeśli klient zapłacił 1000 zł prowizji, a całość zadłużenia uregulował w połowie okresu obowiązywania umowy, powinien otrzymać z powrotem 500 zł. Kredytodawcy patrzą na tę kwestię jednak w odmienny sposób.
Jak donosiliśmy na łamach Bankier.pl, reklamacje
klientów są odrzucane przez banki. Podstawą decyzji bywa wskazanie, że
prowizja została pobrana jednorazowo w dniu uruchomienia kredytu. Bank może
zatem powołać się na okoliczność, że prowizja nie dotyczy okresu, o który
skrócono obowiązywanie umowy.
Po stronie kredytodawców staje także Arbiter
Bankowy przy Związku Banków Polskich. Argumentem przemawiającym za
odrzuceniem roszczeń klientów ma być fakt, iż wysokość prowizji nie jest powiązana z okresem kredytowania, a
wyłącznie z wysokością udostępnionego kapitału.
Bank zwrócił pieniądze „w drodze wyjątku”
Jeden z czytelników Bankier.pl podzielił się z nami decyzją
jaką otrzymał od PKO Banku Polskiego, do którego zwrócił się o zwrot części
pobranej prowizji. Dokument jest dość niezwykły – bank jednocześnie nie
przyznał racji kredytobiorcy, przywołując znaną interpretację przepisów ustawy
o kredycie konsumenckim, i zgodził się na wypłacenie klientowi zwrotu.
W piśmie czytamy, że w
myśl obowiązującego prawa bank nie ma obowiązku przychylić się do wniosku
kredytobiorcy. Powołano się przy tym na argument dotyczący braku powiązania
pomiędzy wysokością prowizji a okresem spłaty. Jednocześnie jednak, bank „w drodze wyjątku”zdecydował się zwrócić klientowi pieniądze.
Jak informuje nas czytelnik, inne banki, do których wystąpił z podobnym
wnioskiem odrzuciły reklamacje.
Jak rozumieć ustawę?
Sporny fragment ustawy o kredycie konsumenckim zupełnie
inaczej niż banki interpretuje Rzecznik Finansowy. Wskazuje on, że ustawodawca
nie miał zamiaru różnicować typów kosztów ponoszonych przez kredytobiorcę –
powinny one zostać proporcjonalnie zredukowane przy wcześniejszej spłacie.
Podkreśla przy tym, że w prawie nie przewidziano wyłączeń.
Zdaniem Rzecznika ewentualne wątpliwości interpretacyjne powinny być rozstrzygane na korzyść klienta, biorąc pod uwagę prokonsumencki charakter ustawy i dyrektywy, na której bazuje polska regulacja. Jednocześnie urząd w pismach o wyjaśnienia kierowanych do banków twardo stoi na stanowisku, że przepis jest jasny i zrozumiały. Na razie nie spotyka się ze zrozumieniem, ale być może decyzja jednego z kredytodawców może być sygnałem nadchodzących zmian.
Zwrot prowizji przy wcześniejszej spłacie kredytu – bank oddał pieniądze
W maju 2016 r. dwie instytucje chroniące konsumentów we wspólnym stanowisku przypomniały, że kredytobiorcy spłacający zobowiązanie przed terminem powinni otrzymać zwrot części pobranych opłat i prowizji. Jak donosiliśmy, banki odrzucają reklamacje dotyczące takich spraw. Zdarzają się jednak wyjątki – jeden z czytelników poinformował redakcję, że odzyskał pieniądze.
Stanowisko opublikowane przed kilkoma miesiącami przez Rzecznika Finansowego i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczyło fragmentu ustawy o kredycie konsumenckim. Mówi on, że „w przypadku spłaty całości kredytu przed terminem określonym w umowie, całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą”.
Instytucje zwróciły uwagę, że dotyczy to również prowizji i opłat, zwykle opłacanych na początku obowiązywania umowy kredytowej. Przykładowo, jeśli klient zapłacił 1000 zł prowizji, a całość zadłużenia uregulował w połowie okresu obowiązywania umowy, powinien otrzymać z powrotem 500 zł. Kredytodawcy patrzą na tę kwestię jednak w odmienny sposób.
Jak donosiliśmy na łamach Bankier.pl, reklamacje klientów są odrzucane przez banki. Podstawą decyzji bywa wskazanie, że prowizja została pobrana jednorazowo w dniu uruchomienia kredytu. Bank może zatem powołać się na okoliczność, że prowizja nie dotyczy okresu, o który skrócono obowiązywanie umowy.
Po stronie kredytodawców staje także Arbiter Bankowy przy Związku Banków Polskich. Argumentem przemawiającym za odrzuceniem roszczeń klientów ma być fakt, iż wysokość prowizji nie jest powiązana z okresem kredytowania, a wyłącznie z wysokością udostępnionego kapitału.
Bank zwrócił pieniądze „w drodze wyjątku”
Jeden z czytelników Bankier.pl podzielił się z nami decyzją jaką otrzymał od PKO Banku Polskiego, do którego zwrócił się o zwrot części pobranej prowizji. Dokument jest dość niezwykły – bank jednocześnie nie przyznał racji kredytobiorcy, przywołując znaną interpretację przepisów ustawy o kredycie konsumenckim, i zgodził się na wypłacenie klientowi zwrotu. W piśmie czytamy, że w myśl obowiązującego prawa bank nie ma obowiązku przychylić się do wniosku kredytobiorcy. Powołano się przy tym na argument dotyczący braku powiązania pomiędzy wysokością prowizji a okresem spłaty. Jednocześnie jednak, bank „w drodze wyjątku”zdecydował się zwrócić klientowi pieniądze. Jak informuje nas czytelnik, inne banki, do których wystąpił z podobnym wnioskiem odrzuciły reklamacje.
Jak rozumieć ustawę?
Sporny fragment ustawy o kredycie konsumenckim zupełnie inaczej niż banki interpretuje Rzecznik Finansowy. Wskazuje on, że ustawodawca nie miał zamiaru różnicować typów kosztów ponoszonych przez kredytobiorcę – powinny one zostać proporcjonalnie zredukowane przy wcześniejszej spłacie. Podkreśla przy tym, że w prawie nie przewidziano wyłączeń.
Zdaniem Rzecznika ewentualne wątpliwości interpretacyjne powinny być rozstrzygane na korzyść klienta, biorąc pod uwagę prokonsumencki charakter ustawy i dyrektywy, na której bazuje polska regulacja. Jednocześnie urząd w pismach o wyjaśnienia kierowanych do banków twardo stoi na stanowisku, że przepis jest jasny i zrozumiały. Na razie nie spotyka się ze zrozumieniem, ale być może decyzja jednego z kredytodawców może być sygnałem nadchodzących zmian.
Źródło:https://www.bankier.pl/wiadomosc/Zwrot-prowizji-przy-wczesniejszej-splacie-kredytu-bank-oddal-pieniadze-7487583.html
Ostatnie Wpisy
KOMUNIKAT DLA OPIEKUNÓW OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
20 kwietnia, 2020Bank donosi na Polskę za brak uczciwego procesu. Sprawa frankowiczów może się wydłużyć
6 lutego, 2020Grupa Best kupiła wierzytelności o wart. 111 mln zł za 12,2 mln zł w IV kw.
5 lutego, 2020Frankowicze nie muszą zapłacić za kapitał
1 lutego, 2020