Rzecznik Praw Pacjenta wystąpił do Sądu Najwyższego z prośbą o
rozstrzygnięcie, czy w razie częściowego uwzględnienia żądania powoda,
wnoszącego o zapłatę zadośćuczynienia pieniężnego sąd może podjąć
decyzję o obciążeniu pozwanego obowiązkiem zwrotu wszystkich kosztów
procesu, zamiast ich proporcjonalnego rozdzielenia*.
W 2018 roku Rzecznik otrzymał nowe uprawnienie, przewidujące możliwość
skierowania do SN wniosku o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego w
sytuacji, gdy w orzecznictwie sądów ujawnią się rozbieżności w wykładni
przepisów prawa. Taką właśnie rozbieżność RPP dostrzegł w odniesieniu do
sposobu orzekania o kosztach sądowych w sprawach o zadośćuczynienie.
Dlatego postanowił zwrócić się do Sądu Najwyższego o podjęcie uchwały,
która jednoznacznie rozstrzygnie tę kwestię. – W mojej ocenie jest to
celowe nie tylko dla ochrony praw pacjentów, ale też z uwagi na
przewidzianą w Konstytucji zasadę pewności prawa – mówi Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta.
Omawiane
zagadnienie wiąże się z wykładnią art. 100 Kodeksu postępowania
cywilnego, zgodnie z którym – w razie częściowego tylko uwzględnienia
żądań – koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd
może jednak nałożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich
kosztów, jeżeli strona przeciwna uległa tylko co do nieznacznej części
swego żądania albo gdy określenie należnej jej sumy zależało od
wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.
W aktualnym orzecznictwie
sądów istnieją rozbieżności, czy fragment powyższego przepisu [mówiący o
sytuacji, gdy określenie należnej uprawnionemu kwoty zależy od oceny
sądu], ma zastosowanie do spraw o zadośćuczynienie pieniężne. Problem
dopuszczalności obciążenia pozwanego wszystkimi kosztami postępowania w
sytuacji, gdy powód wygrał proces nie w całości, lecz w części, dotyczy
m.in. pacjentów, którzy dochodzą zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego z
tytułu wyrządzenia szkody na osobie przez podmiot udzielający świadczeń
zdrowotnych lub naruszenia przez ten podmiot praw pacjenta.
– W
uzasadnieniu wniosku przedstawiamy ponad 20 orzeczeń sądów z ostatnich
lat, wskazując na przesłankę rozbieżności w wykładni przepisów prawa.
Zwracamy też uwagę, że zgodnie z obowiązującymi przepisami sąd przyznaje
„odpowiednie” zadośćuczynienie, które jest uzależnione od oceny sądu.
Skoro określenie należnego uprawnionemu zadośćuczynienia zależy od oceny
sądu, może on odstąpić od wzajemnego zniesienia kosztów lub ich
stosunkowego rozdzielenia, przyznając koszty tej stronie, która wygrała
proces co do zasady, chyba że zadośćuczynienie było dochodzone w kwocie
rażąco wygórowanej – mówi Tomasz Młynarski z Biura Rzecznika.
Osobie występującej z żądaniem zasądzenia zadośćuczynienia trudno jest, z uwagi na jedynie ogólne kryteria jego ustalenia, precyzyjnie określić wysokość należnego świadczenia, bez narażenia się na błąd w tym zakresie, choćby nawet próbował posiłkować się analizą podobnych spraw. Analiza empiryczna wyroków sądowych wskazuje przy tym na wyraźne dysproporcje w wysokości przyznawanych zadośćuczynień w podobnych sprawach. Sprawy z zakresu odpowiedzialności cywilnej związanej z działalnością leczniczą mają swoją dodatkową specyfikę, związaną z częstym występowaniem po stronie pozwanej dwóch lub więcej podmiotów. W razie stosunkowego rozdzielania kosztów postępowania w sprawach, w których sąd uznał co do zasady powództwo, a jedynie orzekł niższą kwotę zadośćuczynienia niż dochodzona pozwem, koszty zasądzone od powoda na rzecz pozwanych mogłyby konsumować znaczną część przyznanego na jego rzecz świadczenia, a nawet je przekraczać.
Rzecznik Praw Pacjenta: Wystąpienie do Sądu Najwyższego
Rzecznik Praw Pacjenta wystąpił do Sądu Najwyższego z prośbą o rozstrzygnięcie, czy w razie częściowego uwzględnienia żądania powoda, wnoszącego o zapłatę zadośćuczynienia pieniężnego sąd może podjąć decyzję o obciążeniu pozwanego obowiązkiem zwrotu wszystkich kosztów procesu, zamiast ich proporcjonalnego rozdzielenia*.
W 2018 roku Rzecznik otrzymał nowe uprawnienie, przewidujące możliwość skierowania do SN wniosku o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego w sytuacji, gdy w orzecznictwie sądów ujawnią się rozbieżności w wykładni przepisów prawa. Taką właśnie rozbieżność RPP dostrzegł w odniesieniu do sposobu orzekania o kosztach sądowych w sprawach o zadośćuczynienie. Dlatego postanowił zwrócić się do Sądu Najwyższego o podjęcie uchwały, która jednoznacznie rozstrzygnie tę kwestię. – W mojej ocenie jest to celowe nie tylko dla ochrony praw pacjentów, ale też z uwagi na przewidzianą w Konstytucji zasadę pewności prawa – mówi Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta.
Omawiane zagadnienie wiąże się z wykładnią art. 100 Kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którym – w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań – koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak nałożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli strona przeciwna uległa tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej jej sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.
W aktualnym orzecznictwie sądów istnieją rozbieżności, czy fragment powyższego przepisu [mówiący o sytuacji, gdy określenie należnej uprawnionemu kwoty zależy od oceny sądu], ma zastosowanie do spraw o zadośćuczynienie pieniężne. Problem dopuszczalności obciążenia pozwanego wszystkimi kosztami postępowania w sytuacji, gdy powód wygrał proces nie w całości, lecz w części, dotyczy m.in. pacjentów, którzy dochodzą zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu wyrządzenia szkody na osobie przez podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych lub naruszenia przez ten podmiot praw pacjenta.
– W uzasadnieniu wniosku przedstawiamy ponad 20 orzeczeń sądów z ostatnich lat, wskazując na przesłankę rozbieżności w wykładni przepisów prawa. Zwracamy też uwagę, że zgodnie z obowiązującymi przepisami sąd przyznaje „odpowiednie” zadośćuczynienie, które jest uzależnione od oceny sądu. Skoro określenie należnego uprawnionemu zadośćuczynienia zależy od oceny sądu, może on odstąpić od wzajemnego zniesienia kosztów lub ich stosunkowego rozdzielenia, przyznając koszty tej stronie, która wygrała proces co do zasady, chyba że zadośćuczynienie było dochodzone w kwocie rażąco wygórowanej – mówi Tomasz Młynarski z Biura Rzecznika.
Osobie występującej z żądaniem zasądzenia zadośćuczynienia trudno jest, z uwagi na jedynie ogólne kryteria jego ustalenia, precyzyjnie określić wysokość należnego świadczenia, bez narażenia się na błąd w tym zakresie, choćby nawet próbował posiłkować się analizą podobnych spraw. Analiza empiryczna wyroków sądowych wskazuje przy tym na wyraźne dysproporcje w wysokości przyznawanych zadośćuczynień w podobnych sprawach. Sprawy z zakresu odpowiedzialności cywilnej związanej z działalnością leczniczą mają swoją dodatkową specyfikę, związaną z częstym występowaniem po stronie pozwanej dwóch lub więcej podmiotów. W razie stosunkowego rozdzielania kosztów postępowania w sprawach, w których sąd uznał co do zasady powództwo, a jedynie orzekł niższą kwotę zadośćuczynienia niż dochodzona pozwem, koszty zasądzone od powoda na rzecz pozwanych mogłyby konsumować znaczną część przyznanego na jego rzecz świadczenia, a nawet je przekraczać.
Źródło: http://gu.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=68966:rzecznik-praw-pacjenta-wystpienie-do-sdu-najwyszego&catid=100&Itemid=103
Ostatnie Wpisy
Sankcja kredytu darmowego – wzór wniosku
11 września, 2024Złotówkowicze w sądach po wyroku TSUE. Kto skorzysta z SKD?
20 sierpnia, 2024Sankcja kredytu darmowego: jakie banki jej podlegają?
12 sierpnia, 2024Jak obniżyć ratę kredytu gotówkowego?
1 sierpnia, 2024